Dostałem dzisiaj nakaz zaplaty z sądu. Okazuje się, że to podobno za jakieś długi z chwilówki. Wydawało mi się, że jestem na 0 a tutaj takie coś. Mogę się jakoś odwołać? Nie czuje się w obowiązku cokolwiek płacić jakimś dziwnym firmom, z którymi nie mam żadnej umowy.