Skocz do zawartości

Dług sprzed 13 lat


Dłużnik

Polecane posty

Witam,

mam problem ze starym długiem który według nie których kancelarii prawnych jest na pewno przedawniony. Problem w tym że kredyt brałem na auto i nie spłaciłem do końca. Dług w banku przejęła firma windykacyjna Asseta, auto mam ciągle zabezpieczone z tego co się dowiedziałem w wydziale komunikacji jest w 40% zabezpieczone przez Bank. Dzwoniłem do banku ale oni nie mają mnie już w systemie twierdzą że mój dług został sprzedany i im już nic do mojego auta. Mam cesję wierzytelności którą otrzymałem z firmy windykacyjnej ( nie dawno dzwoniłem do nich i mi przysłali) do długu się nie przyznałem i bieg przedawnienia nie został przerwany. Niestety dwie firmy windykacyjne które zajęłyby się moją sprawą potrzebują od firmy windykacyjnej dokumentu czy sprawa była w Sądzie. Dzwoniłem do sądu ale nie miałem prowadzonych żadnych spraw. W miejscu gdzie brałem kredyt (gdzie byłem zameldowany) nie mieszkam od 13 lat i nie mogłem odbierać pism. Prosiłem firmę windykacyjną by wysłała mi jeszcze dokument dot. spraw sądach ale jest cisza i firma nie chce mi niczego więcej wysyłać. Dwie kancelarię prawnicze zajmujące się oddłużaniem rozkładają ręce twierdząc że bez tego dokumenty nic nie robią. ależy mia bardzo na jak najsybszym załatwieniu tej sprawy i sprzedaniu auta, ale nikt nie chce mi pomóc. Czy jest ktoś na forum kto ma jakieś pomysły co zrobić z tym fantem? od czego dalej zacząć? Będę bardzo bardzo wdzięczny za pomocne rady, a może znacie jakąś dobrą kancelarię która zajęła by się tym beznadziejnym przypadkiem?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Dłużnik napisał:

mam problem ze starym długiem który według nie których kancelarii prawnych jest na pewno przedawniony. Problem w tym że kredyt brałem na auto i nie spłaciłem do końca. Dług w banku przejęła firma windykacyjna Asseta, auto mam ciągle zabezpieczone z tego co się dowiedziałem w wydziale komunikacji jest w 40% zabezpieczone przez Bank. Dzwoniłem do banku ale oni nie mają mnie już w systemie twierdzą że mój dług został sprzedany i im już nic do mojego auta. Mam cesję wierzytelności którą otrzymałem z firmy windykacyjnej ( nie dawno dzwoniłem do nich i mi przysłali) do długu się nie przyznałem i bieg przedawnienia nie został przerwany. Niestety dwie firmy windykacyjne które zajęłyby się moją sprawą potrzebują od firmy windykacyjnej dokumentu czy sprawa była w Sądzie. Dzwoniłem do sądu ale nie miałem prowadzonych żadnych spraw. W miejscu gdzie brałem kredyt (gdzie byłem zameldowany) nie mieszkam od 13 lat i nie mogłem odbierać pism. Prosiłem firmę windykacyjną by wysłała mi jeszcze dokument dot. spraw sądach ale jest cisza i firma nie chce mi niczego więcej wysyłać. Dwie kancelarię prawnicze zajmujące się oddłużaniem rozkładają ręce twierdząc że bez tego dokumenty nic nie robią. ależy mia bardzo na jak najsybszym załatwieniu tej sprawy i sprzedaniu auta, ale nikt nie chce mi pomóc. Czy jest ktoś na forum kto ma jakieś pomysły co zrobić z tym fantem? od czego dalej zacząć? Będę bardzo bardzo wdzięczny za pomocne rady, a może znacie jakąś dobrą kancelarię która zajęła by się tym beznadziejnym przypadkiem?

proszę założyć sobie darmowe konta na (Epu) czyli na e-sądzie, oraz na portalu informacyjnym swojej aktualnej apelacji czyli tu gdzie pan mieszka, można poszukać jeszcze w bazach BIG, BIK, ERIF tylko trzeba konta pozakładać a także zajrzeć na portalu Giełda długów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję mam pozakładane konta wszędzie i nic nie ma nigdzie, e-sąd czysto, mój sąd nie było spraw, erif nic w biku jest dług ale nie ma kwoty tylko zera są powpisywane i tyle. I w tym problem że nigdzie nic nie ma....nikt nie chce pomóc bo nie wiadomo jak zacząć...każdy prawnik tylko mówi że do wygrania bo przedawniony ale nikt nic nie robi bo nie wie od czego zacząć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba tak, dzwoniłem do Sądu w miejscu mojego wcześniejszego zamieszkania. Obecnie mieszkam 500km dalej i nie miałem możliwości jechać osobiście. Pani przez telefon po zweryfikowaniu mojej osoby powiedziała że nie mam i nie miałem żadnych prowadzonych spraw. Nie wiem może warto pojechać tam osobiście choć prawnik mówił że nie ma sensu. Nie wiem już co robić niktnie chce pomóc czy naprawdę nie da się niczego zdziałać bez tych dokumentów? Mam tylko cesję....

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Dłużnik napisał:

Chyba tak, dzwoniłem do Sądu w miejscu mojego wcześniejszego zamieszkania. Obecnie mieszkam 500km dalej i nie miałem możliwości jechać osobiście. Pani przez telefon po zweryfikowaniu mojej osoby powiedziała że nie mam i nie miałem żadnych prowadzonych spraw. Nie wiem może warto pojechać tam osobiście choć prawnik mówił że nie ma sensu. Nie wiem już co robić niktnie chce pomóc czy naprawdę nie da się niczego zdziałać bez tych dokumentów? Mam tylko cesję....

zatem pozostaje czekać, a cesja nie pomoże - to tylko wiadomość że dług został sprzedany innemu podmiotowi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzwoniłem i rozmawiałem o tym ale w Banku odpowiedzieli mi że nie mają mnie już w systemie i twierdzą że nic nie wiedzą o nie zdjętym zabezpieczeniu. Chciałem żeby prawnik tym się zajął, rozmawiałem z trzema kancelariami prawnymi i wszyscy mówią że najpierw mam mieć dokumenty ze sprawami z sądu wtedy coś zrobią, a mi nikt nie chce wysłać tych dokumentów. Dług w firmie windykacyjnej mam przedawniony i bez tych dokumentów też nikt nie chce pomóc.Może Pan zna prawnika który by się tym zajął?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 1.05.2023 o 11:15, Dłużnik napisał:

Dzwoniłem i rozmawiałem o tym ale w Banku odpowiedzieli mi że nie mają mnie już w systemie i twierdzą że nic nie wiedzą o nie zdjętym zabezpieczeniu. Chciałem żeby prawnik tym się zajął, rozmawiałem z trzema kancelariami prawnymi i wszyscy mówią że najpierw mam mieć dokumenty ze sprawami z sądu wtedy coś zrobią, a mi nikt nie chce wysłać tych dokumentów. Dług w firmie windykacyjnej mam przedawniony i bez tych dokumentów też nikt nie chce pomóc.Może Pan zna prawnika który by się tym zajął?

Faktycznie bez dokumentów z sądu ( o ile w ogóle istnieją) jest ciężko wykonać działania, które byłyby skuteczne. Wynika to z faktu, że w orzecznictwie powstała linia, która wskazuje, że dłużnik nie może pozwać wierzyciela o stwierdzenie przedawnienia długu. Powstaje w takiej sytuacji pat, w którym dłużnik z jednej strony wie, że dług jest przedawniony (przedawnienie następuje z mocy samego prawa), a z drugiej strony nie posiada żadnego dokumentu, który by to potwierdzał. Jedynie może czekać na ruch wierzyciela, że ten pozwie dłużnika, a on obroni się przedawnienie w toku procesu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli jeszcze mogę zapytać, bo wyczytałem że zastaw rejestrowy czyli zabezpieczenie auta które mam z urzędu będzie wypisane z rejestru po 20 latach od chwili wpisu czy to prawda? A do tej pory bank może w każdej chwili starać się odzyskać auto? Mimo że dług został sprzedany firmie windykacyjnej. Czyli odsetki i sam kredyt jest przedawniony a auto nie? Czyli z autem już nic nie zrobię? 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Dłużnik napisał:

A można jakoś się dogadać z firmą windykacyjną i spłacić tylko część zadłużenia? Mam ok. 100.000 długu a jestem w stanie powiedzmy dać im ok. 10.000 do 20.000 tyś.

Oczywiście w każdym momencie można dogadać się z potencjalnym wierzycielem. Trzeba jednak wiedzieć czy wierzytelność faktycznie istnieje, czy ważnie przelana została na nabywcę, czy zachowane zostały wymogi dotyczące wypowiadania umów oraz czy ewentualnie przedawniony dług nie jest przedawniony. Najlepiej, aby sprawie przyjrzał się prawnik i doradził co dalej. Posiadamy w swoich usługach ciekawą ofertę dedykowaną właśnie do takich spraw. Więcej na ten temat znajdzie Pan tutaj: https://klient.eurolege.pl

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 5.05.2023 o 09:43, Dłużnik napisał:

No właśnie problem w tym że żaden prawnik nie chce mi pomóc.Czy Państwa kancelaria mogłaby się tym zająć? Czy mogę prosić o numer telefonu?

Oczywiście może Pan do nas zadzwonić albo napisać. Zobaczymy co da się zrobić w Pana sprawie. Nasze dane kontaktowe dostępne są tutaj: https://www.eurolege.pl/kontakt/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 months later...
Dnia 8.05.2023 o 12:15, Dłużnik napisał:

Witam, właśnie dzwoniłem do Państwa kancelarii i Pani powiedziała że nie zajmujecie się takimi sprawami tzn. Chodzi o auto. Czyli nie ma na świecie prawnika który by się tym zajął.

 

Zabezpieczenia ustanawiane przez bank komplikują szybką i opłacalną sprzedaż auta, w momencie kiedy mamy problemy z jego spłatą. Żeby sobie z nimi poradzić, trzeba konstruować umowy sprzedaży w specjalny sposób.

Zdjęcie zabezpieczenia

Żeby wszcząć procedurę zdjęcia zabezpieczenia, trzeba mieć zgodę banku. Ten wyda ją dopiero w momencie spłaty kredytu.

 W niektórych bankach jest to możliwe w momencie spłaty kredytu, ale tylko wtedy gdy bank był współwłaścicielem pojazdu, a niektóre każą czekać na dokument nawet dziesięć dni. Przy zastawie sądowym trzeba najpierw dostać wniosek z banku o wykreślenie, udać się z nim do sądu i poczekać kilka tygodni na wykreślenie auta z rejestru zastawów. Dodatkowo te dokumenty są wysyłane do sprzedającego, który może stracić zainteresowanie ich dostarczeniem kupującemu, który miałby wtedy prawdziwy problem: bez nich nie zarejestruje auta na siebie! Problem ten można rozwiązać, gdy kwota kredytu była niższa niż wartość auta: wtedy można uzależnić przekazanie całej kwoty od dostarczenia dokumentów.

Pozdrawiam Stowarzyszenie – mail biurosrpp@gmail.com

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Dziękuje za informację. Bank już dawno temu sprzedał cały mój dług firmie windykacyjnej. Dzwoniłem do banku i nie maja mnie w systemie, nie mają też w systemie że moje auto jest przez nich zabezpieczone, powiedzieli mi że ja u nich już nie mam żadnego długu. W dziale komunikacji powiedzieli mi że auto jest nadal w połowie zajęte przez bank, który mówi mi że nie jest! do tego nie mam ani na koncie ani na pensji żadnych komorników i nikt nic ode mnie nie chce! dług jest już dawno przedawniony. Problem jest w tym aucie co ja mam z nim zrobić? dziękuje za wszystkie informację ale one nadal nie informują mnie co z autem mam zrobić. Czy to prawda że po 20 latach od chwili wpisania auta pod zastaw jakby automatycznie jest zdejmowany ten zastaw i auto już mogę sprzedać? 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 29.11.2023 o 17:19, Dłużnik napisał:

Dziękuje za informację. Bank już dawno temu sprzedał cały mój dług firmie windykacyjnej. Dzwoniłem do banku i nie maja mnie w systemie, nie mają też w systemie że moje auto jest przez nich zabezpieczone, powiedzieli mi że ja u nich już nie mam żadnego długu. W dziale komunikacji powiedzieli mi że auto jest nadal w połowie zajęte przez bank, który mówi mi że nie jest! do tego nie mam ani na koncie ani na pensji żadnych komorników i nikt nic ode mnie nie chce! dług jest już dawno przedawniony. Problem jest w tym aucie co ja mam z nim zrobić? dziękuje za wszystkie informację ale one nadal nie informują mnie co z autem mam zrobić. Czy to prawda że po 20 latach od chwili wpisania auta pod zastaw jakby automatycznie jest zdejmowany ten zastaw i auto już mogę sprzedać? 

Dzień dobry. Czy korzystał już Pan z naszej darmowej konsultacji prawnej w tej sprawie?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...