Sprawa sądową że spółdzielnią mieszkaniową. Proszę o pomoc.

[Gość Czynsze]

Witam. Mam problem ze spółdzielnią mieszkaniową w Warszawie. Naliczyli mi jakiś wysoki czynsz. Chciałem to wyjaśnić a w zamian dostałem sądowy nakaz zaplaty...

Chcę się bronić, ale oni mają adwokata. Nie czuje się na siłach. Ma ktoś namiar na kogoś sprawdzonego w temacie długów?

[EUROLEGE Kancelaria]

Sądowy nakaz zapłaty jeszcze nic nie oznacza. Jak najbardziej jest jeszcze miejsce i czas na obronę. Oczywiście należy się odwołać w terminie 2 tygodni od dnia odbioru przesyłki. Nie znamy szczegółów sprawy, dlatego ciężko nam się wypowiadać na temat tej konkretnej sprawy i prawidłowości wydanego rozstrzygnięcia.

Polecamy w tym miejscu ciekawy poradnik dotyczący spraw czynszowych ze spółdzielni mieszkaniowych i wspólnot mieszkaniowych. Materiał dostępny jest pod wskazanym linkiem: https://www.darmowyprawnik.eu/wygrac-sprawe-sadowa-o-zaplate-czynszu-ze-wspolnota-mieszkaniowa-spoldzielnia/

Jeśli moglibyśmy pomóc (posiadamy w zespole liczne grono doświadczonych adwokatów i radców prawnych) zachęcamy do zgłoszenia nam swojej sprawy dzwonić pod numer 530 333 130, pisząc maila na: kontakt@eurolege.pl albo wysyłając zgłoszenie przez formularz dostępny tutaj: https://www.darmowyprawnik.eu/anuluj-dlug/

[Gość Felczer]

U nas w mieście to już norma! wiele osób ma sprawę sądową ze spółdzielnią mieszkaniową. Ja się zastanawiam czy to jest moralne, że spółdzielnie, które przecież są niejako własnością wszystkich członków mieszkańców tak łatwo pozywają ludzi do sądu!!?? W ten sposób ludzie mogą stracić dach nad głową! i co mają zrobić, iść pod most!!!!??? jeszcze teraz jak jest koronawirus i ludzie traca pracę, to z czego mają płacić te chorandalne czynsze? ja uwazam, ze będzie tego dużo więcej teraz!

Ja wiem, że sprawę sądową ze spółdzielnią można wygrać. Mój znajomy miał taki problem i teraz jest wolny od długu to on mi pokazał to forum i Waszą firmę. Dlatego tu jestem i mam nadzieję, ze mi pomozecie w mojej walcie z chwilówkami i innymi bandyckimi firmami. Nazbierało się tego tyle, ze juuz nie ogarniam i wpadlem w petle chwilowek. Napisalem do Was na priv i czekam na odopowiedz... ?

[Gość Roza1234]

Ja ine wiem kim trzeba być żeby wygonić ludzi z mieszkania. Mi też grozi sprawa sądowa ze spółdzielnią i nie wiem co będzie i jak to się skończy... Mam już przedsądowe wezwanie do zapłaty za stare zaległosci, ale jak mam zapłacić gdy jestem na rencie, a mąż teraz jest na 1/2 etatu przez koronawirusa? Kto wymyśla takie prawo!?