Płacenie rat chwilowkom i kredytom

[Gość Małgorzata]

Witam serdecznie.

Mam pytanie.

Firmom pozabankowym jak i chwilowkom którym byłam zobowiązania płacić raty jak i całość zobowiązania nie byłam w stanie płacić całych kwot więc złożyłam do nich wniosek o rozłożenie na mniejsze raty a chwilowkom o wpłatę w miesięcznych ratach na tyle na ile było mnie stać. Na żaden wniosek nie odpowiedziała mi żadna firma. Pisałam taki wniosek co miesiąc, prosząc jednocześnie o restrukturyzację zobowiązania A także ponagalenia o odpowiedź na wniosek. Żadna firma nie odpowiedziała odrazu wypowiedziano mi umowy kredytów pozabankowych i zazadano całości spłaty zobowiązania A ja nadal co miesiąc dokonuje spłat rat w kwotach jakich uwzglednilam we wniosku. Co powinnam dalej robić? Płacić dalej raty czy zaprzestać i czekać na wniosek z sądu?

Proszę o poradę 

Dziękuję.

[EUROLEGE Kancelaria]

Wobec tego, że instytucje pożyczkowe wypowiedziały Pani umowy nie obowiązują już żadne harmonogramy wpłat. Powstaje tylko pytanie: czy wypowiedzenia zostały dokonane zgodnie z wymogami prawa oraz samych postanowień w nich zawartych? Tego można dowiedzieć się dopiero na etapie postępowania sądowego. A ten zapewne niebawem się pojawi. Niemniej wygrana banku czy chwilówki w sprawach, w których osoba pozwana korzysta z pomocy doświadczonego w sprawach oddłużeniowych prawnika wcale nie jest taka oczywista. Nasza praktyka pokazuje, że banki i chwilówki mają wiele trudności z udokumentowaniem wierzytelności, które w ich przekonaniu istnieją. Jak może się skończyć dla banku albo chwilówki proces może Pani zobaczyć w naszej galerii wyroków dostępnej tutaj: https://www.darmowyprawnik.eu/wygrane-sprawy/

Gdyby jakakolwiek sprawa trafiła do sądu to zapraszamy do kontaktu. Zgłoszenia swojej sprawy można dokonać dzwoniąc pod numer 530 333 130, pisząc maila na: kontakt@eurolege.pl albo wysyłając zgłoszenie przez formularz dostępny na naszej stronie internetowej: https://www.darmowyprawnik.eu/anuluj-dlug/

[Gość Bożena]

dyby Rząd wspomógł finansów obywateli i dał zasiłek to ludzie nie musieliby szukać pożyczek u lichwy aby przeżyć...a najczęściej spotyka to ludzi biednych.

[Gość Romek]

Małgorzata, powiem Ci jedno, że tym hienom lichwiarskim nie płać złamanego grosza i nie podpisuje żadnych ugod i nie składam wniosków o odroczenia rat czy rozłożenia na inne raty niż jest w umowie. Jak coś im podpiszesz to pętla na szyję. Moja sąsiadka tak się zwiedziła w kozi róg. Potem musiała odkręcić wszystko z prawnikami z Eurolege. Szczerze powiem, że było jej ciężko, ale teraz już się odnajduje i cieszy życiem. Nie wszystko jeszcze udało jej się załatwić pozytywnie i do końca, ale dużo już za nią i widzę pozytywy współpracy. Dlatego nie gadaj z nimi tylko najpierw z prawnikami.